Nowa Ustawa - Prawo komunikacji elektronicznej
    HF1D pisze:



    Naprawdę sobie żartujesz i robisz ludziom wode z mózgu.
    I jeszcze nawołujesz do kultury.
    Człowiek z autorytetem w środowisku, pretendujący do bycia elitą narodu wypisuje takie bzdury licząc, że wszyscy to łykną bo pisze to Armand.

    Otóż nie. Kompromitujesz się już wpisem

      sp3qfe pisze:


      Źle szukacie.

      Bo kiedyś był porządek - jedna ustawa (to chyba nie było rozporządzenie) powoływała urząd i wyznaczyła w nim osobę nadzorującą dając tej osobie do ręki uprawnienia i narzędzia. W ten sposób jednym dokumentem dawano możliwość regulacji wykonawczych przez urząd zgodnie z wytycznymi przez prawo.
      Czyli szczegóły były regulowane na poziomie urzędu np. za pomocą odpowiednich publikacji.
      Problem polegał na tym, że zmieniając nazwę urzędu, wszystkie wytyczne wykonawcze trzeba tworzyć od nowa, bo poprzednie nia są ważne.


    piszesz "jedna ustawa (to chyba nie było rozporządzenie)"
    Nawet nie wiesz elementarnej rzeczy.
    Gdybyś przecztał to co przywołujesz to wiedziałbyś, że żaden dokument nie nadał Prezesowi PAR czy URT prawa do ustalania własnych przepisów.
    Niektórzy przywołują Zarządzenie nr 62 Prezesesa UKE, tylko że wszyscy zapomnieli, że Prezes UKE ma prawo wydawać zarządzenia, ale w stosunku do swoich pracowników i nie mają one żadnej mocy na zewnątrz.

    Wszystkie reguły dotyczące wymogów egzaminacyjnych, rodzajów i warunków pozwoleń amatorskich oraz zakresów przyznanych częstotliwości regulują dokumenty w randze Rozporządzenia Rady Ministrów i mają one źródło w obowiązujących ustawach, wcześniej Ustawa o Łaczności, Później Prawo Telekomunikacyjne, a obecnie PKE.

    Szkoda, że rozpowszechniasz nieprawdę, bo tak Ci się wydaje, a część ludzi w to wierzy w ciemno bo armand, albo jakiś urzędnik powiedział.
    Ostatnio pełno jest w necie relacji co sądy robią z urzednikami, policjantami oraz innymi którym wydaje się, że jak powiedza to tak jest.

    Na koniec. Jeżeli brakiem kultury nazywasz zarzucanie Ci kłamstw to może najpierw usuń przyczynę takich zarzutów, bo w każdej sytuacji gdy napiszesz, że coś jest bo tak Ci się wydaje, zarzuce Ci kłamstwo.
    I jeszcze jedno. Pierwszym dokumentem mającym rzeczywistą moc prawną w którym pojawia się określenie znak wywoławczy i sposób w jaki tworzy się znaki jest Rozporządzenie z grudnia 2014 roku (Dz. U. 2015 poz. 10).
    To na podstawie tego rozporządzenia wydano mi pozwolenie z obecnym znakiem.



Drogi kolego dziękuję za odpowiedź. Nie oczekiwałem jej, lecz dziękuję za Twoj punkt widzenia.

Pytanie było o przeszłość (o kluby rodzinne - gdzie szukać informacji - w tamtejszych zapisach urzędów) i o niej napisałem - wyraziłem swoje zdanie pisząc gdzie można szukać tego o czym napisałem. Ponadto na Twoje żądanie dodałem linki (na moją prośbę o link do ustawy - bo nie potrafiłem odszukać - kilka tygodni temu nikt nie wykazał do dziś).

Życzę dobrego dnia.


  PRZEJDŹ NA FORUM