| Elektroniczne etykiety |
| @sq8ijn - i co, "odkopałeś" linka? Coś więcej wiadomo o tych urządzeniach ? Liczba mnoga, bo jest stosowanych kilka rodzajów, o różnej wielkości i rozdzielczości. Czy wiesz jakie są to rozdzielczości? Jak jest sterowany sam wyświetlacz w takim urządzeniu - po i2c, spi? inaczej? Czy można takie urządzenie rozmontować i wyjąć z niego sam wyświetlacz e-ink i go zastosować? Po pobieżnym obejrzeniu w "Lidlu" wygląda na nierozbieralny - zaklejony albo wręcz zalany tworzywem w całości w procesie produkcyjnym - jednorazówka - do kiedy działa - można używać, (potem na przemiał?). Można to nabyć na wolnym rynku, w detalu ? (w sensie pojedyncze sztuki, a nie partię nie mniejszą niż 10 tys.szt. ,) ) Z uwagi na na pewno masową produkcję ( jeden sklep - co najmniej kilka tys. sztuk) powinno być tanie. Czytniki e-book z e-inkiem nie są! (I nie zawojowały za bardzo do tych czas rynku, jak wróżono wkrótce po ich pojawieniu się). Ile to może kosztować za sztukę? Jakieś pojedyncze rozwiązania z e-ink zaczynają się powoli pojawiać w konstrukcjach amatorskich, ale bardzo mało - jak na razie nie są zbyt popularne... Chyba tylko jedno widziałem u nas (w Polsce) - w "Elektronice Praktycznej" - stację pogodową. 73! Wojtek |