Rozporządzenie MC w sprawie pozwoleń do nowej ustawy PKE |
sp7xft pisze: A jakie umocowanie w przepisach prawa miał ś.p.Zdzisław Bieńkowski SP6LB, który przez wiele lat, prawie do swojej śmierci, pełnił właśnie taką funkcję koordynatora? Czy Kolega wtedy nie miał aby wątpiliwości czy Kolega SP6LB "był tym właściwym", bo przecież działał z ramienia PZK? Nie mam w tej kwestii zdania (nie byłem wtedy krótkofalowcem, nie znam prawa z tamtych czasów, a z tego co kojarzę, to też procedura wydawania pozwoleń była inna, teraz pozwolenia wydaje Prezes UKE, wtedy UKE nawet nie istniało). sp7xft pisze: I drugie pytanie: A jak Kolega zapatruje się na przepisy amatoprskie stanowione przez IARU (np. band plany), czyli także w pewnym sensie przez PZK, bo tylko PZK jest członkiem tej organizacji? Czy też Kolega ubolewa nad tym, że Hackerspace lub fundacja OPOR nie mają tam głosu? 10 lat temu FT8 jeszcze nie istniało, narodziło się 8 lat temu, 5 lat temu już było najpopularniejszym digimodem na falach krótkich, obecnie przegoniło już fonię SSB i CW razem wzięte (ponad 2/3 QSO na falach krótkich jest robione w FT8). Krótkofalarstwo (jak i cały świat) zmienia się teraz bardzo szybko, a IARU działa bardzo wolno. Jestem zdania, że w miarę możliwości należy bandplanów przestrzegać, ale to nie są przepisy prawa. Jeśli ktoś chce poeksperymentować z fonią FM na 160m czy z AM na 80m - proszę bardzo, nie mam nic przeciwko. Podobnie w kwestii pasm 2m/70cm - przed chwilą sprawdziłem, mamy w tej chwili aktywnych ponad 400 przemienników i hotspotów DMR (nie żadnych "martwych znaków", tylko fizycznie w tej chwili wpiętych do sieci i działających, a to tylko DMR, jest jeszcze D-Star, Wires-X). To się dynamicznie zmienia, bo na przykład ktoś jedzie w weekend na działkę czy na dwa tygodnie na urlop i bierze hotspota ze sobą żeby mieć "zasięg" sieci. Żaden centralny koordynator nie będzie w stanie tego ogarnąć i koordynować. Oczywiście zupełnie innym zagadnieniem są "jednoliterowe" przemienniki FM na 2m, ale kategoria 5 jest jedna i dotyczy wszystkich urządzeń, a ustalając prawo... tak naprawdę nie wiemy jak długo dane rozporządzenie będzie obowiązywać, może rok, a może 15 lat, trzeba za wczasu myśleć o tym, że świat urządzeń bezobsługowych za 10 lat może wyglądać zupełnie inaczej, niż teraz (czy, tym bardziej, inaczej niż za czasów Bieńkowskiego). Edit: PZK, Hackerspace i OPOR podałem jako przykład. To nie było "anty PZK". Jeśli taki koordynator miałby mieć prawo veta, to musi to być funkcja zapisana w prawie (a więc i musi być jakiś sposób wybierania tegoż koordynatora). Na razie wszystko działa na zasadzie samoregulacji i działa bardzo dobrze. Wiadomo, ktoś tam czasem coś nabroi, ale to pojedyncze promile w skali ilości pozwoleń kategorii 5 wydawanych w Polsce. Moim zdaniem to sztuczne wymyślanie problemu na podstawie pojedynczych przypadków (bez patrzenia szerszą perspektywą, że owo rozwiązanie jednego problemu, stworzy dziesiątki kolejnych). |