Gwiazdy POLSKICH DX-ów
Koledzy! Żaden indeks KP nie zabroni mi pokręcić gałką w radiu i posłuchać pasm. Bo jak wiadomo w eterze tak naprawdę NIC nie wiadomo i zawsze może się jakiś cud zdarzyć. Mogę tak powiedzieć ponieważ "siedzę" w radiówce ponad 50 lat a zaczynałem w latach 70 tych jako dzieciak. Wiem jedno, -prognozy propagacyjne są miarodajne i sprawdzają sie w większości przypadków ale... okazuje się że zawsze może powstać jakaś "furtka" dukt propagacyjny czy inna anomalia która pozwoli na to co według prognozy jest niemożliwe. Poza tym są takie miejsca w Polsce gdzie ŻADNE prognozy nie są adekwatne i propagacja zachowuje się tam nieprzewidywalnie. Sam znam kilka. Dlatego proponuję dać spokój kłótniom ponieważ to czy ktoś zrobił te DXy uczciwie czy nie pozostaje do rozstrzygnięcia we własnym sumieniu. Znamy różne historie np. użycie wzmacniacza 50Wat w zawodach QRP ( wolno tylko 10 Wat) czy końcówki mocy na SSB i CW o wydajności 25 do 40 kW ( Rosjanie) i sporo innych. Ta historia której dotyczy ten dialog to jest jedna z wielu "ciekawostek przyrodniczych" w jakie obfituje to hobby. Mniej nerwowo bardziej z humorem i wszystko będzie ok. cool


  PRZEJDŹ NA FORUM