Trzeba czytać ze zrozumieniem. Jeżeli nie ma wspólnoty to budynek w dalszym ciągu jest własnością dewelopera. Czyli do czasu przejęcia budynku przez wspólnotę lub spółdzielnie panem i władcą jest deweloper. Włażenie na dach bez zgody zarządcy lub dewelopera może stanowić naruszenie przepisów BHP (badania wysokościowe uprawnienia budowlane) i w razie nieszczęścia nikt nie zapłaci ani grosza ubezpieczenia. Ponadto jeżeli wejdziesz na dach bez zgody to cwany zarządca może ci narobić masę problemów np włamanie na dach, uszkodzenie poszycia dachu itd. Część wspólna wcale nie oznacza, że jest ona dostępna dla wszystkich mieszkańców. Jest ona przeznaczona dla wszystkich mieszkańców do płacenia ale nie do korzystania. O problemach z antenami wiedzą dobrze instalatorzy tego typu urządzeń. Bardzo często usługę warunkują: jak pan sobie załatwisz z administracją to my panu tę antenę zainstalujemy. Do tego jeszcze jest problem kabli, których nikt ci nie pozwoli puścić po wierzchu budynku. I nie zadzieraj z sąsiadami bo dla spokoju społecznego to oni mają rację nie ty. I załatwiaj wszystko pozo zgodzie. Bo zawsze znajdzie się gość oblatany w prawie i zaczną się skargi do UKE i/lub Sanepidu a oni zawsze coś wykryją.
JAK  |