Przyjechałem do ojczyzny moich przodków i prawdopodobnie stracę swój znak wywoławczy.
Czegoś ja tu nie rozumiem. Dokumenty przedstawione URE były dostatecznie dobre by wydać tymczasowe zezwolenie ale już nie dostatecznie dobre by wydać stałe zezwolenie? To jak, wg. URE można być trochę w ciąży? wesoły
No i wytłumacz co znaczy "pewnych dokumentów". URE przecież podało jakich, nie?


  PRZEJDŹ NA FORUM