Po co mi telegrafia?
Zachęćmy kolegów, pokażmy korzyści!
    sp4r pisze:

      sq9ivd pisze:

      W tym temacie, chciałbym aby koledzy/koleżanki znający telegrafię, pomogli wspólnie odpowiedzieć na pytania: czy jest sens uczyć się telegrafii, jakie są z tego korzyści? Czy warto? Jeśli tak, przedstawmy argumenty.




    Szanowny Kolego.
    Jezeli masz dylemat uczyc sie , czy nie uczyc telegrafii, to sobie odpusc. Na nic przekonywanie o zaletach CW, na nic motywowanie do nauki jezeli Ty sam nie potrafisz rozstrzygnac tego dylematu. Odpusc sobie. To zbyt trudne. Podstawowy kurs to co najmniej 3 miesiace po kilka dni w tygodniu, a i tak skutek mizerny. Co najwyzej 5-7 grup do odboiru i to tylko podstawowego tekstu. Kto to bedzie chcial sluchac? Do pracy w zawodach, a to juz wyzsza szkola jazdy, co najmniej kilka lat treningu.


Z tymi zawodami to przesada. Do pracy w zawodach można przygotować się znacznie szybciej. Nie mówię tu o osiąganiu dobrych wyników, a jedynie o porobieniu trochę łączności: znak i raport. To zdecydowanie łatwiejsze niż trzaskanie długich QSO na CW. Sam jestem raczej kiepskim telegrafistą, a w zawodach i owszem startowałem wielokrotnie. Bez większych sukcesów, ale z satysfakcją. Głównie po to by powiększyć listę DX. Moja metoda: nadaję z loggera N1MM lub z pamięci trxa. Swój znak czytam bez problemu oczko raport też, a już w zawodach ze stałym raportem np. zone to całkiem proste wesoły. Oczywiście metoda S&P.


  PRZEJDŹ NA FORUM