Maszt z odiągami na działce.
Niestety, ale Paweł ma rację. Padło pytanie, powinna być rzeczowa odpowiedź, jaki jest stan prawny i ewentualnie jak można kombinować balansując na granicy ryzyka naruszenia prawa. Wydaje się, że doradzanie naruszenia prawa nie jest zbyt koleżeńskie. Na końcu i tak odpowiednia osoba będzie musiała podjąć wałasną decyzję i powinna być świadoma tego co robi.
1. Nie ma znaczenia stan prawny terenu w zakresie własności. Prawo budowlane jest jedno dla gruntów prywatnych, spółdzielczych, miejskich etc.
2. Jest ogólną zasadą, że na wsi ludzie mniej "widzą". To nie jest związane z ludźmi a z wielkością terenu i nasyceniem ludźmi. Skutki naruszenia prawa są jednak te same.
3. Paweł już przytoczył ustawę. Załóżmy, że ma to być zrobione zgodnie z prawem.
4. W zasadzie dla tego typu zabawy są tylko dwa przypadki:
- maszt trawale związany z gruntem,
- maszt tymczasowy.
Pierwszy, to pozwolenie na bydowę a drugi to zezwolenie do 12 miesięcy. Innego wariantu prawo nie przewiduje. Nie mówimy w tej chwili o masztach na obiektach budowlanych.
Nie ma tu rozgraniczenia wysokości chyba, że wysokość to mniej niż 3 m i będziemy wmawiać, że jest to element płotu. Nawet wysoki płot potrzebuje papierów.
Jaka będzie wielka antena na tym maszcie nie ma żadnego znaczenia z punktu widzenia prawa budowlanego z jednym zastrzeżeniem, że maszt jest w stanie prawidłowo przenieść siły od wiatrów i inne wywołane anteną i to w odpowiednim momencie należy wykazać.

Niewiedza urzędników jest spora. W przypadku sporu obowiązuje zasada " brak znajomości prawa nie zwalnia z obowiązku jego stosowania". Zatem ręka w nocniku. Można wykorzystać w takiej sytuacji błędą interpretację urzędnika, ale musimy to udowodnić. Jeżeli urzędnik da na piśmie, że można sobie stawić co się chce, to możemy tak zrobić i się obronimym nawet w sądzie. Nie sądzę jednak, że cos takiego zrobi. Wtedy, już przeczyta prawo.

Wojtku, nie masz dużego wyboru. Albo papiery w zgodzie z prawem, albo uniki jak długo się da. Generalnie na wsi wiele się udaje, ale znam przypadki również wielkiej złośliwości sąsiadów. Wybór drogi należy do Ciebie.


  PRZEJDŹ NA FORUM