Różnica między 5 Wat a dwa wat w radiotelefonie przenośnym.

Witam, Moc sygnału w próżni maleje z kwadratem odległości, przy założeniu punktowego źródła promieniowania, czyli praktycznie w większości anten. Wynika to z rozpraszania energii w przestrzeni, czyli tego, że otaczające antenę pole powierzchni kuli przez które przechodzi wyemitowana moc, rośnie z kwadratem promienia kuli. W próżni przez pole to przechodzi jednakowa moc niezależnie od wielkości kuli, a więc ta sama moc rozkłada się na większe pole większej kuli. Zatem gęstość mocy [W/m^2], czyli to co odbieramy, maleje 4 razy = 6 dB na każde podwojenie dystansu. W przypadku kierunkowych źródeł niepunktowych o równolegle kształtowanych wiązkach (anteny paraboliczne) jest to spełnione tylko dla pozornego źródła, które może znajdować się daleko za anteną (mowa wtedy o wycinku kuli). Zatem w antenach parabolicznych moc spada mniej niż 6 dB na podwojenie dystansu liczonego od fizycznej anteny. Przy nie idealnie równoległej wiązce dąży do tych 6 dB przy dalekich odległościach, dąży też do stałej przewagi liczonej w dB nad źródłem punktowym. Rozważając punktowe źródło, podwajając moc obsługujemy z tą samą gęstością mocy dwa razy większe pole otaczającej go kuli, czyli sqrt(2) razy większy jej promień (dystans). Ale też zwiększamy sqrt(2) razy napięcie wyjściowe nadajnika, czyli zasięg w próżni jest w takiej antenie proporcjonalny do napięcia wyjściowego nadajnika. sqrt(2) większy promień kuli oznacza też 2 razy większe pole powierzchni przekroju kuli przechodzącego przez jej środek, zatem mamy 2 razy większy poziomy obszar pokrycia nie mniejszą od ustalonej gęstością mocy, a tym samym 2 razy więcej korespondentów. Czyli w tym uproszczonym modelu ilość korespondentów, zaliczonych krajów, czy punktów w zawodach jest proporcjonalna do mocy nadajnika W praktyce (brak próżni, przeszkody, krzywizna ziemi) jest gorzej, czyli nie opłaca się tak bardzo zwiększać mocy. Pozdrawiam, Krzysztof, SQ8IJZ www.kolisz.pl PS Przejście z 2 W do 5 W to w odbiorze zysk 10*log10(5/2) = 4 dB, czyli jak już koledzy mówili niewiele ponad pół S-a.

  PRZEJDŹ NA FORUM