Manipulator SP7VLH
    sp7ivo pisze:


    "Tak czy siak mi koledzy mówili, że manipulatory Zbyszka przy prędkości powyżej 30WPM nie wyrabiają

    Ja myślę, że to raczej zależy od osoby "obsługującej" manipulator. Na końcu filmiku zamieszczonego poniżej można odczytać na wyświtlaczu prędkość nadawania - 233 zn/min (46,6 WPM), a manipulator to tylko zwykła samoróbka ...(...)


Jak w większości przypadków w Twojej wypowiedzi, Bogusław, jest dużo prawdy i ciut demagogii.
Prawdą jest, że najwięcej zależy od osoby "obsługującej" manipulator. Prawdą jest, że Maciek SP7VVK jechał na manipulatorze zbyszkowym lepiej, niż ja na Schuremanie... Jednak każdy manipulator ma swoje ograniczenia i ten zbyszkoway też. Dla mnie komfort pracy na nim kończy się na około 30WPM właśnie. Potem już trzeba by go "podrasować". I tu właśnie "wypomnę Ci" szczyptę demagogii... Na zawodach HST mało kto używa fabrycznego manipulatora w czystej postaci. Wszyscy mają coś podrasowanego pod swoje potrzeby, albo zrobionego od początku dla nich (samoróbki właśnie). Może jdynie Begali Haigh Speed jest używane "na surowo"....

Słowem... Te wypaśne sprzęty do telegrafowania od Piero Begali, z firmy Kent lub od kolegi z Ukrainy, czy od N3ZN są dla tych, którzy cierpią na nadmiar gotówki lub ich umiejętności uzasadniają taki wydatek (jedno nie przeczy drugiemu). Gdybym miał kupić Benchera, wziąłbym i kupił od SP7VLH (tak z resztą kiedyś zrobiłem i nie żałuję). Inne, lepsze i wydajniejsze zostawiam sobie na później.... Jak umiejętności uzasadnią... itd...

Życzę sukcesów wszystkim

Pozdrówka
Kuba


  PRZEJDŹ NA FORUM