| Jaka antena do ogrodu |
sq2mme pisze: zaś na wyższe pasma vertical wg Martina G8JNJ: http://g8jnj.webs.com/broadbandhfvertical.htm Nie jest to może idealne rozwiązanie, ale na pewno małym kosztem i stosunkowo małym nakładem pracy pozwoli się cieszyć pasmem KF. Nieśmiało wtrące, na przykładzie swoich doznań, kiedy człowiek sie natknie na jakieś saperskie potykacze HI Dawno temu mój dobry znajomy po uzyskaniu licencji nadawcy, zafundował sobie zajefajny patyk do nieba na którym jednym końcem był uwiązany, bardzo modny wtedy Widom 40metrowy. Patyk do nieba był zajefajny i miał odciągi. Na tych odciągach wielokrotnie się wywaliłem zalicząjac glebę, nawet ucho kiedyś naderwałem, choć mam uszy zdecydowanie mniejsze od Urbanowych uszy Potem u tego znajomego nastał ostatni wtedy krzyk mody, czyli Ivertet V. Końce takiej anteny są w okolicach gleby. Też sie wykopyrtłem przez te druciarstwo, choć były plastikowe wstążki powieszane na odciągach. W moim przekonaniu jak ktoś ma miejsce aby druciarnię wieszać, to musi koniecznie takie miejsce ogrodzic aby domownicy, goście, dzieci lub inne przybłędy nie były narażone na pocharatanie japy, odnóży czu odwłoku HI. Z własnego doświadczenia wiem że jednak wielu o ten "szczegół" nie dba. Nie na darmo w pewnym momencie WOP przestał stosować potykacze z cienkiego drutu stalowego oraz rakietnice odpalane po potknieciu o taki potykacz. Bo to zajefajnie niebezpieczne było Ktoś może powiedzieć: jak jesteś niezdara to i o słup oświetleniowy na ulicy zawadzisz. Widziałem wiele "parków antenowych" ale wiele z nich było niebezpiecznych dla pałętajacych się po tych "parkach" nie tylko ludzi. Ja nawiązuję oczywiście do anteny z linku, która to nie ogrodzona jest szalenie niebezpieczna a jakoś uszło mojej uwadze aby ten aspekt był tu poruszany. Kłaniam się wszystkim |