NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » INNE » SUBMARINE CABLE MAP

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Submarine Cable Map

Niezwykła mapa podmorskich kabli
  
adept
04.02.2013 18:36:54
Grupa: Użytkownik

Posty: 23 #1171141
Od: 2013-2-4
kluczem do zrozumienia jak działa internet jest urządzenie zwane routerem - nazwa pochodzi od słowa ROUTE - czyli trasa, trakt itp.
router zapewnia dwie rzeczy:
1. oddziela sieć lokalną od internetu - stoi na styku dwóch sieci - od strony internetu ma adres IP tzw. publiczny, czyli unikalny w skali całej sieci internet. Od strony prywatnej ma też adres IP ale tzw. lokalny (który już nie jest unikalny - np. 192.168.0.1 - każdy w swoim komputerze coś w tym stylu). I teraz ja ze swojego komputera, który jest za routerem chcę się połączyć np z jakąś www. Mój komputer wie jaki jest adres mojej lokalnej BRAMY (mamy to ustawione w konfiguracji sieci) - czyli adres mojego routera który jest moim oknem na świat. Router odbiera mój sygnał - zapamiętuje mój adres IP (który w obrębie mojej loklanej sieci jest jak najbardziej unikalny - ale tylko w mojej loklanej sieci) - potem zastępuje ten adres swoim PUBLICZNYM adresem IP i posyła zapytanie w świat - do serwera na którym jest strona www o którą ja się dobijam (skąd wie jaki jest adres IP tego serwera to inna sprawa - odpowiada za to tzw. DNS - w największym uogulnieniu zwykła książka adresowa wspólna dla całego internetu tłumacząca adres pisany słowami na numer IP). Serwer www dostaje zapytanie - odsyła odpowiedz do mojego routera a mój router pamięta, że to ja chciałem to www i posyła mi w mojej loklanej sieci to co wysłał serwer www - a więc dla świata zewnętrznego ja i cała moja sieć to IP mojego routera - dla nich jestem jednym IP - a więc jednym węzłem.
To była pierwsza cecha routera: tłumaczenie adresów sieciowych

Teraz druga:
2. Router jak dostaje od mojego komputera zapytanie (zapytaj w moim imieniu serwer X o to, to i to) to musi wiedzieć gdzie ten serwer jest. Router w swoich czeluściach trzyma tzw. tablice routowania. Wie z jakimi innymi routerami połączony jest bezpośrednio (np. mój router co mam w domu jest podłączony bezpośrednio do jakiegoś routera/routerów w tpsa) i na podstawie IP adresata oraz swojej tablicy routowania wybiera który najbliższy router będzie odpowiedni do wysłania pakietu dalej. Decyduje na podstawie wielu różnych informacji jakie do niego cały czas spływają (routery wymieniają się między sobą informacjami cały czas). Cała siła internetu polega na tym, że pomiędzy dwoma dowolnymi hostami jest więcej niż jedna droga - i każdy router wysyła pakiet trochę 'na czuja' i im bliżej celu, tym bardziej dokładnie pakiet jest podawany dalej. Router przekazując pakiet niejako oddaje kolejną decyzję kolejnemu routerowi i nie martwi się co się dalej z pakietem dzieje. Aby kierunek był w miarę dobry to będzie ok ;-) Ścieżka od nadawcy do odbiorcy to zazwyczaj kilkanaście routerów po drodze (kilkanaście tzw. hopów). Każdy router wie co się wokół niego dzieje (gdzie jest duży ruch, gdzie awaria itd itd) i na podstawie tej całej wiedzy wysyła pakiet dalej - ale tylko o jeden router dalej - potem martwi się ten, co otrzymał pakiet.
A więc jak coś idzie raz szybko, raz wolno a raz prawie wcale nie idzie, nie oznacza, że dany serwer 'leży' - może być tak, że powstało gdzieś wąskie gardło i nasze pakiety latają po świecie i nie mogą znaleźć drogi.
W wierszu poleceń w windows można wpisać: tracert adres_serwera - system pokaże nam po kolei router po routerze - co się dzieje z naszym pakietem. Co ciekawe - wpisując ten sam adres kilka razy w jakimś odstępie czasu - pakiet idzie całkowicie inną drogą.

pozdr.
  
Electra20.04.2024 09:55:09
poziom 5

oczka
  
SP7TBU
04.02.2013 18:39:48
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: KO00JI58

Posty: 1247 #1171148
Od: 2011-1-25
I te kable są zwielokrotnione, jak odetną jedne to będą przesyłać dane inne kable, może wolniej ale będą. I są jeszcze takie cuda jak satelity latające nad głowami. pan zielony
_________________
'73
Krzysztof

DMR

  
adept
04.02.2013 18:58:23
Grupa: Użytkownik

Posty: 23 #1171193
Od: 2013-2-4
Dziękuję bardzo ;-0
Wykształcenia pedagogicznego nie mam - staram się tylko być 'w miarę' zrozumiały (co raz wychodzi a raz wychodzi całkiem na odwrót) - w pracy z ludźmi ułatwia to życie.
Również Kłaniam się
  
ebc41
06.02.2013 23:21:17
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Bielsko-Biała

Posty: 2019 #1175419
Od: 2010-9-18



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
    adept pisze:

    kluczem do zrozumienia jak działa internet jest urządzenie zwane routerem - nazwa pochodzi od słowa ROUTE - czyli trasa, trakt itp.
    router zapewnia dwie rzeczy:
    1. oddziela sieć lokalną od internetu - stoi na styku dwóch sieci - od strony internetu ma adres IP tzw. publiczny, czyli unikalny w skali całej sieci internet. Od strony prywatnej ma też adres IP ale tzw. lokalny (który już nie jest unikalny - np. 192.168.0.1 - każdy w swoim komputerze coś w tym stylu). I teraz ja ze swojego komputera, który jest za routerem chcę się połączyć np z jakąś www. Mój komputer wie jaki jest adres mojej lokalnej BRAMY (mamy to ustawione w konfiguracji sieci) - czyli adres mojego routera który jest moim oknem na świat. Router odbiera mój sygnał - zapamiętuje mój adres IP (który w obrębie mojej loklanej sieci jest jak najbardziej unikalny - ale tylko w mojej loklanej sieci) - potem zastępuje ten adres swoim PUBLICZNYM adresem IP i posyła zapytanie w świat - do serwera na którym jest strona www o którą ja się dobijam (skąd wie jaki jest adres IP tego serwera to inna sprawa - odpowiada za to tzw. DNS - w największym uogulnieniu zwykła książka adresowa wspólna dla całego internetu tłumacząca adres pisany słowami na numer IP). Serwer www dostaje zapytanie - odsyła odpowiedz do mojego routera a mój router pamięta, że to ja chciałem to www i posyła mi w mojej loklanej sieci to co wysłał serwer www - a więc dla świata zewnętrznego ja i cała moja sieć to IP mojego routera - dla nich jestem jednym IP - a więc jednym węzłem.
    To była pierwsza cecha routera: tłumaczenie adresów sieciowych

    Teraz druga:
    2. Router jak dostaje od mojego komputera zapytanie (zapytaj w moim imieniu serwer X o to, to i to) to musi wiedzieć gdzie ten serwer jest. Router w swoich czeluściach trzyma tzw. tablice routowania. Wie z jakimi innymi routerami połączony jest bezpośrednio (np. mój router co mam w domu jest podłączony bezpośrednio do jakiegoś routera/routerów w tpsa) i na podstawie IP adresata oraz swojej tablicy routowania wybiera który najbliższy router będzie odpowiedni do wysłania pakietu dalej. Decyduje na podstawie wielu różnych informacji jakie do niego cały czas spływają (routery wymieniają się między sobą informacjami cały czas). Cała siła internetu polega na tym, że pomiędzy dwoma dowolnymi hostami jest więcej niż jedna droga - i każdy router wysyła pakiet trochę 'na czuja' i im bliżej celu, tym bardziej dokładnie pakiet jest podawany dalej. Router przekazując pakiet niejako oddaje kolejną decyzję kolejnemu routerowi i nie martwi się co się dalej z pakietem dzieje. Aby kierunek był w miarę dobry to będzie ok ;-) Ścieżka od nadawcy do odbiorcy to zazwyczaj kilkanaście routerów po drodze (kilkanaście tzw. hopów). Każdy router wie co się wokół niego dzieje (gdzie jest duży ruch, gdzie awaria itd itd) i na podstawie tej całej wiedzy wysyła pakiet dalej - ale tylko o jeden router dalej - potem martwi się ten, co otrzymał pakiet.
    A więc jak coś idzie raz szybko, raz wolno a raz prawie wcale nie idzie, nie oznacza, że dany serwer 'leży' - może być tak, że powstało gdzieś wąskie gardło i nasze pakiety latają po świecie i nie mogą znaleźć drogi.
    W wierszu poleceń w windows można wpisać: tracert adres_serwera - system pokaże nam po kolei router po routerze - co się dzieje z naszym pakietem. Co ciekawe - wpisując ten sam adres kilka razy w jakimś odstępie czasu - pakiet idzie całkowicie inną drogą.

    pozdr.


Co do pierwszego to się nie zgodzę. Urządzenie które opisujesz to router z odpalonym NATem (a konkretnie maskaradą), czyli typowa domowa bramka internetowa. Zdecydowana większość routerów nie pracuję jednak w ten sposób, po prostu przekazuję one pakiety pomiędzy różnymi podłączonymi do swoich portów sieciami na podstawie zawartości własnych tabeli routingu oraz ewentualnie reguł firewalla. Adresy lokalne bardziej fachowo są nazywane nierutowalnymi. Nazwa wzięła się stad, że nie są w ogóle przekazywane w internecie. Wszystkie pracujące tam routery powinny je blokować (schodź jak zwykle TP.SA jest jednym z niechlubnych wyjątków od reguły), nie są też przekazywane w protokołach routingu dynamicznego. Następna różnicą pomiędzy bramką domową a prawdziwym routerem to właśnie rozmiar tablicy routingu. W 95% przypadkach w tych wszystkich tanich tp-linkach zawiera ona jedynie trzy wpisy, adres sieci LAN, adres sieci WAN i domyślną bramę ustawioną na dostawcę. W internecie potrafią one liczyć tysiące pozycji, ale na to trzeba mieć odpowiednio mocny sprzęt wesoły

Co do routingu dynamicznego to w internecie stosuje się protokół BGP (Border Gateway Protocol), bez niego wszyscy admini na całym świecie musieli by ręcznie przeklepywać całą mapę internetu czyli ścieżki do wszystkich podsieci IP w Internecie bardzo szczęśliwy... BGP zakłada istnienie tzw. systemów autonomicznych ASów, każdy z własnymi adresacjami IP. Chodzi o to, aby grupować Internet w jak największe podsieci i zmniejszać tablice routingu w routerach. BGP jest skomplikowanym protokołem (Packer Radio przy nim wymięka, hi!), ale ogólnie wybór trasy opiera się na analizie ilości przeskoków po drodze co jest czasami nieoptymalne bo nie uwzględnia kosztu trasy czyli wydajności połączeń.
_________________
Mateusz Lubecki SP8EBC -- https://www.youtube.com/watch?v=HNZd2JIhYbE

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » INNE » SUBMARINE CABLE MAP

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny