QRO w zawodach krajowychWstyd! |  |
| | Bodek | 29.09.2015 13:57:48 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: śląskie
Posty: 603 #2181022 Od: 2013-6-21
| Pierwsze efekty wątku http://gielda.qrz.pl/wyswietl.asp?id=91595  _________________ Bogdan, Katowice. | | | Electra | 04.05.2025 23:12:17 | 
 |
| | | SP2XF | 29.09.2015 14:29:15 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 478 #2181037 Od: 2011-4-12
Ilość edycji wpisu: 1 | SP6IX pisze: Nie poczuwamy się do przestrzegania regulaminu w myśl wolnoć Tomku w swoim domku czy tak rozumiesz koleżeństwo  
Witam,
koleżeństwo rozumiem tak, że jeśli "kolega" nadający w zawodach działa w sposób, który mi nie odpowiada to po zawodach piszę do niego maila, sms, lub dzwonię, jeśli jest taka możliwość. W każdym razie jest to coś, co robię w PIERWSZEJ kolejności. Upublicznienie następuje w drugiej kolejności, o ile decyduję się skorzystać z tej opcji. Nadając w zawodach międzynarodowych praktycznie zawsze mam jakieś utrudnienia, ze względu na różniste zachowania współuczestników. Jeśli widzę taką potrzebę i sens - załatwiam to bezpośrednio, jak wyżej. Skuteczność 50/50. Czyli co najmniej w połowie przypadków wyjaśniamy sobie sprawę i jest ok, a czasem takie porozumienie nie jest osiągalne, lub po prostu ktoś w ogóle nie odpisuje, lub odpisuje "fuck you". Czyli znów, trochę jak na szosie, z tą drobną różnicą że zajęcie kanału, czy splatter raczej nie zagraża niczyjemu życiu, w związku z czym nie idę z tym do Sądu, ani nie dzwonię na Policję.
Wracając do Twojego pytania, ponieważ z definicji jest to koleżeństwo (w ramach wspólnego hobby, czyli jakiejś tam zabawy) za plusowy przyjmuję taki rezultat, gdzie w następnych zawodach witam się z tą osobą na paśmie i robimy kolejną łączność. Natomiast działania niektórych piszących tutaj ewidentnie zmierzają do osiągnięcia odmiennego celu (co zresztą otwarcie przyznają) stąd uważam je destrukcyjne, a intencje za nieszczere. Zaś atmosfera "zacierania rąk" i wyraźnego podniecenia u niektórych, że o to udało się przyłapać "znanego i wpływowego dx-mana" jest naprawdę żenująca. Zastanawiam się tylko jeszcze, czy te osoby naprawdę liczą w tej sytuacji na merytoryczną odpowiedź "przyłapanego", czy tylko tak udają, by podtrzymać wątek.
Generalnie, to chciałbym już zakończyć swój udział w temacie, więc podsumowując. Jest dla mnie całkowicie zrozumiałe, że koledzy SP5XMI czy inni, aktywni w zawodach krajowych, dostrzegając wartość zapisu o limicie 100w - chcą walczyć o jego przestrzeganie, jednakże metoda załatwienia tego tu na forum jest chyba nietrafiona. Nietrafiona w sensie takim, że dzięki niektórym wpisom przesada i negatywne emocje wzięły górę, no i mimo wszystko - niezbyt fair, gdyż nikt nie zadał sobie trudu, by NAJPIERW skonfrontować swoje wątpliwości i zastrzeżenia z jednym czy drugim operatorem lub poprosić o to Komisję zawodów.
pozdr. SP2XF
| | | Bodek | 29.09.2015 15:17:33 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: śląskie
Posty: 603 #2181053 Od: 2013-6-21
Ilość edycji wpisu: 1 | SP2XF pisze: SP6IX pisze: Nie poczuwamy się do przestrzegania regulaminu w myśl wolnoć Tomku w swoim domku czy tak rozumiesz koleżeństwo  
Witam,
koleżeństwo rozumiem tak, że jeśli "kolega" nadający w zawodach działa w sposób, który mi nie odpowiada to po zawodach piszę do niego maila, sms, lub dzwonię, jeśli jest taka możliwość. W każdym razie jest to coś, co robię w PIERWSZEJ kolejności. Upublicznienie następuje w drugiej kolejności, o ile decyduję się skorzystać z tej opcji. Nadając w zawodach międzynarodowych praktycznie zawsze mam jakieś utrudnienia, ze względu na różniste zachowania współuczestników. Jeśli widzę taką potrzebę i sens - załatwiam to bezpośrednio, jak wyżej. Skuteczność 50/50. Czyli co najmniej w połowie przypadków wyjaśniamy sobie sprawę i jest ok, a czasem takie porozumienie nie jest osiągalne, lub po prostu ktoś w ogóle nie odpisuje, lub odpisuje "fuck you". Czyli znów, trochę jak na szosie, z tą drobną różnicą że zajęcie kanału, czy splatter raczej nie zagraża niczyjemu życiu, w związku z czym nie idę z tym do Sądu, ani nie dzwonię na Policję.
Wracając do Twojego pytania, ponieważ z definicji jest to koleżeństwo (w ramach wspólnego hobby, czyli jakiejś tam zabawy) za plusowy przyjmuję taki rezultat, gdzie w następnych zawodach witam się z tą osobą na paśmie i robimy kolejną łączność. Natomiast działania niektórych piszących tutaj ewidentnie zmierzają do osiągnięcia odmiennego celu (co zresztą otwarcie przyznają) stąd uważam je destrukcyjne, a intencje za nieszczere. Zaś atmosfera "zacierania rąk" i wyraźnego podniecenia u niektórych, że o to udało się przyłapać "znanego i wpływowego dx-mana" jest naprawdę żenująca. Zastanawiam się tylko jeszcze, czy te osoby naprawdę liczą w tej sytuacji na merytoryczną odpowiedź "przyłapanego", czy tylko tak udają, by podtrzymać wątek.
Generalnie, to chciałbym już zakończyć swój udział w temacie, więc podsumowując. Jest dla mnie całkowicie zrozumiałe, że koledzy SP5XMI czy inni, aktywni w zawodach krajowych, dostrzegając wartość zapisu o limicie 100w - chcą walczyć o jego przestrzeganie, jednakże metoda załatwienia tego tu na forum jest chyba nietrafiona. Nietrafiona w sensie takim, że dzięki niektórym wpisom przesada i negatywne emocje wzięły górę, no i mimo wszystko - niezbyt fair, gdyż nikt nie zadał sobie trudu, by NAJPIERW skonfrontować swoje wątpliwości i zastrzeżenia z jednym czy drugim operatorem lub poprosić o to Komisję zawodów.
pozdr. SP2XF
Mam wrażenie, że bardziej przejmujesz się oszustami (tak bym ich nazwał) psującymi zabawę/współzawodnictwo całej reszcie, niż samymi poszkodowanymi. No i dajesz nieadekwatne przykłady. Tutaj mamy nie kodeks karny tylko współzawodnictwo/rekreację osób umawiających się na słowo stosować jakiś regulamin, a część to słowo łamie i naraża się na poczucie wstydu. Jeśli przykład z samochodem, to raczej kierowca, który w rajdzie samochodowym jedzie na skróty, bo nikt nie widzi. Albo para w brydżu, która chodzi po turniejach brydżowych i stosuje nielegalne sygnały. Grają emeryci, młodzież, ale dwóch "zawodowców" zabiera im radochę, bo inaczej nie umieją wygrać. Takie rzeczy w końcu wychodzą i jest wstyd, tylko tyle. Tu nawet nie ma jeszcze wstydu, a Ty już widzisz wielką szkodę, niepotrzebnie. _________________ Bogdan, Katowice. | | | SP2XF | 29.09.2015 15:53:23 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 478 #2181071 Od: 2011-4-12
| Bodek pisze:
Mam wrażenie, że bardziej przejmujesz się oszustami (tak bym ich nazwał) psującymi zabawę/współzawodnictwo całej reszcie, niż samymi poszkodowanymi. No i dajesz nieadekwatne przykłady.
Nie wiem jakie przykłady masz tu konkretnie na myśli, ale samo wrażenie jest błędne. Napisałem już co najmniej dwukrotnie że jestem PRZECIW łamaniu zasady 100W w zawodach krajowych, tyle że nie popieram wymyślonego tu sposobu na załatwienie tej sprawy, gdyż można i należałoby inaczej.
Niespecjalnie mam chęć dalej polemizować (SRI), myślę że lepiej poczekać na efekty zainicjowanej tu działalności. Zobaczymy ile wyjdzie z tego pozytywów ale ile bałaganu i kolejnych podziałów w środowisku.
pozdr. SP2XF
| | | SP6IX | 29.09.2015 16:01:55 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 8281 #2181080 Od: 2008-3-18
| HF1D_ex_SP1JPQ pisze:
Człowiek całe życie się uczy i umrze głupi i naiwny.
Na tym forum między innymi pisze się nader często o hobby, o zabawie, o tym jacy to krótkofalowcy są życzliwi dla innych. Ile napisano o fair play, ham spiricie czy Kodeksie. Przywołuje się dobre zwyczaje. Tylko po co?
Czym się różni drechol bez prawa jazdy (bo mu zabrał sąd), szalejący w BMW po ulicach od "dxmana" i "contestmana" z PA 2 lub więcej kW, chociaż przepis mówi o max 500W (w przypadku 6 metrow o 100 w e.i.rp). No w wyjątkowych przypadkach o 1500 W. Jeden szaleje po całej drodze, a drugiego słychać prawie wszędzie.
Niczym. Obaj tak samo mają w d... innych ludzi i uważają, że to oni są tymi silnymi, których żadne prawa nie obowiązują. Cała reszta to motłoch, którego miejsce jest najwyżej na kartonach pod Biedronką. Nawet używają podobnego knajackiego języka w pewnych sytuacjach.
I tak po prawdzie to wcale ich za to nie winię. W końcu różni chodzą po tym świecie. Dużej części tacy ludzie imponują, a każdy kto powie "kolego, nie grasz czysto" jest tym złym, ormowcem, kapusiem i nieudacznikiem.
Panuje atmosfera podziwu dla chamstwa i cwaniaków. Od kierowcy lądującego w rowie bo "superman" go zepchnął z drogi do policji i sądów. Od pojedynczych nadawców, którzy mają autentyczne osiągnięcia na które pracowali przez dziesiątki lat do organizacji typu SP DX czy PK UKF Klub. Każdy kto się sprzeciwi takiemu stanowi zostaje postawiony pod pręgierzem.
Na zakończenie. Nie ma tu żadnych personalnych wycieczek. Jest tylko podsumowanie panującego stanu. Dla mnie osobiście EOT. Wolę swoje niemodne i zakurzone zasady. Nawet jeżeli oznacza to "zaledwie" 200 DXCC przez 38 lat zamiast 300 przez 3 lata. A inni? Kazdy musi sobie sam na to odpowiedzieć.
Napisałeś cały sens naszej dyskusji EOT _________________ http://sp6ix.pl.tl
W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.
Nie znoszę nieuków i arogantów. | | | SP2XF | 29.09.2015 16:19:06 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 478 #2181087 Od: 2011-4-12
Ilość edycji wpisu: 1 | HF1D_ex_SP1JPQ pisze: a miałem się już nie odzywać  Nie poczuj się w jakikolwiek sposób krytykowany. Ale czy w imię świętego spokoju mamy na przykład siedzieć cicho gdy sąsiad co noc robi głośną imprezę, bo jeszcze on i kilku innych gotowi są obrazić się na nas?
Nie Jurek Trzeba iść do sąsiada i załatwić tą sprawę, a nie pisać na forum, lub np. rozklejać na osiedlu plakaty, że facet jest hałaśliwy. W międzyczasie, warto upewnić się, czy sami nigdy nie zakłócaliśmy innym spokoju i czy aby na pewno nasze grube i chude Stefany nie powodują u sąsiada TVI.
73's XF
| | | usuniety_26122015 | 29.09.2015 16:37:21 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: ko13oc
Posty: 322 #2181089 Od: 2013-3-1
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | [quote=Bodek]SP2XF pisze: SP6IX pisze: Nie poczuwamy się do przestrzegania regulaminu w myśl wolnoć Tomku w swoim domku czy tak rozumiesz koleżeństwo  
Witam,
koleżeństwo rozumiem tak, że jeśli "kolega" nadający w zawodach działa w sposób, który mi nie odpowiada to po zawodach piszę do niego maila, sms, lub dzwonię, jeśli jest taka możliwość. W każdym razie jest to coś, co robię w PIERWSZEJ kolejności. Upublicznienie następuje w drugiej kolejności, o ile decyduję się skorzystać z tej opcji. Nadając w zawodach międzynarodowych praktycznie zawsze mam jakieś utrudnienia, ze względu na różniste zachowania współuczestników. Jeśli widzę taką potrzebę i sens - załatwiam to bezpośrednio, jak wyżej. Skuteczność 50/50. Czyli co najmniej w połowie przypadków wyjaśniamy sobie sprawę i jest ok, a czasem takie porozumienie nie jest osiągalne, lub po prostu ktoś w ogóle nie odpisuje, lub odpisuje "fuck you". Czyli znów, trochę jak na szosie, z tą drobną różnicą że zajęcie kanału, czy splatter raczej nie zagraża niczyjemu życiu, w związku z czym nie idę z tym do Sądu, ani nie dzwonię na Policję.
Wracając do Twojego pytania, ponieważ z definicji jest to koleżeństwo (w ramach wspólnego hobby, czyli jakiejś tam zabawy) za plusowy przyjmuję taki rezultat, gdzie w następnych zawodach witam się z tą osobą na paśmie i robimy kolejną łączność. Natomiast działania niektórych piszących tutaj ewidentnie zmierzają do osiągnięcia odmiennego celu (co zresztą otwarcie przyznają) stąd uważam je destrukcyjne, a intencje za nieszczere. Zaś atmosfera "zacierania rąk" i wyraźnego podniecenia u niektórych, że o to udało się przyłapać "znanego i wpływowego dx-mana" jest naprawdę żenująca. Zastanawiam się tylko jeszcze, czy te osoby naprawdę liczą w tej sytuacji na merytoryczną odpowiedź "przyłapanego", czy tylko tak udają, by podtrzymać wątek.
Generalnie, to chciałbym już zakończyć swój udział w temacie, więc podsumowując. Jest dla mnie całkowicie zrozumiałe, że koledzy SP5XMI czy inni, aktywni w zawodach krajowych, dostrzegając wartość zapisu o limicie 100w - chcą walczyć o jego przestrzeganie, jednakże metoda załatwienia tego tu na forum jest chyba nietrafiona. Nietrafiona w sensie takim, że dzięki niektórym wpisom przesada i negatywne emocje wzięły górę, no i mimo wszystko - niezbyt fair, gdyż nikt nie zadał sobie trudu, by NAJPIERW skonfrontować swoje wątpliwości i zastrzeżenia z jednym czy drugim operatorem lub poprosić o to Komisję zawodów.
pozdr. SP2XF
Mam wrażenie, że bardziej przejmujesz się oszustami (tak bym ich nazwał) psującymi zabawę/współzawodnictwo całej reszcie, niż samymi poszkodowanymi. No i dajesz nieadekwatne przykłady. Tutaj mamy nie kodeks karny tylko współzawodnictwo/rekreację osób umawiających się na słowo stosować jakiś regulamin, a część to słowo łamie i naraża się na poczucie wstydu. Jeśli przykład z samochodem, to raczej kierowca, który w rajdzie samochodowym jedzie na skróty, bo nikt nie widzi. Albo para w brydżu, która chodzi po turniejach brydżowych i stosuje nielegalne sygnały. Grają emeryci, młodzież, ale dwóch "zawodowców" zabiera im radochę, bo inaczej nie umieją wygrać. Takie rzeczy w końcu wychodzą i jest wstyd, tylko tyle. Tu nawet nie ma jeszcze wstydu, a Ty już widzisz wielką szkodę, niepotrzebnie.[/quote]
Ja również mam takie wrażenie i oprócz tego wydaje mi się, zastanawiam się, chyba uogólniam, być może sugeruję , że to wypisz wymaluj "moralność pani Dulskiej", a może i nawet próba "zamiecenia" problematycznej sytuacji pod dywan.  Równocześnie nie sądzę by w regulaminie owych zawodów krajowych był zapis traktujący o 100w. Byłby to gruby nonsens natury technicznej. Domyślam się, że chodziło o 100W. Nie wiem tylko o co mu chodziło gdy napisał:"Natomiast działania niektórych piszących tutaj ewidentnie zmierzają do osiągnięcia odmiennego celu (co zresztą otwarcie przyznają) stąd uważam je destrukcyjne, a intencje za nieszczere. Zaś atmosfera "zacierania rąk" i wyraźnego podniecenia u niektórych, że o to udało się przyłapać "znanego i wpływowego dx-mana" jest naprawdę żenująca. Zastanawiam się tylko jeszcze, czy te osoby naprawdę liczą w tej sytuacji na merytoryczną odpowiedź "przyłapanego", czy tylko tak udają, by podtrzymać wątek." Odnoszę wrażenie, że SP2XF co najmniej za dużo myśli o tym lub nawet jest rzecznikiem owego. Nie wiem kto to ewentualnie jest i nie bardzo mnie to obchodziło ale po wpisach SP2XF być może zainteresuję się tematem. Z mojego punktu widzenia ten ewentualny ktoś siedzi w, powiedzmy, jednym worku z innymi "przyłapanymi", a SP2XF "ciągnie" wątek poboczny. Przedstawiona przez SP2XF propozycja załatwienia "sprawy" jest wygodna dla osób mających gdzieś regulamin zawodów ale przecież nie o to , jak mi się wydaje, tutaj chodzi.  | | | sp7ivo | 29.09.2015 16:38:25 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 2173 #2181091 Od: 2009-11-12
| Tydzień temu wyraziłem swoje obawy o kierunek w którym zmierza ten wątek ( http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=3897&temat=426848&nr_str=12). Kilkaset postów, a merytorycznych może kilkadziesiąt. Reszta na zasadzie - „jest nagonka”. O nieprawidłowościach związanych z harmonicznymi pisałem tu na forum już pięć lat temu ( http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=3897&temat=84680 ). Przez ten czas nikogo to nie zainteresowało – nie było odpowiedniej atmosfery. Podobnie z innymi sposobami oszukiwania w zawodach ( http://sp3key.phorum.pl/viewtopic.php?f=1&t=89 ), również bez odzewu. W wątku tym zostały przedstawione merytoryczne argumenty związane z jakością i czystością sygnałów i na tym sprawa powinna się skończyć i zaczekać na reakcję. Bez komentarzy i snucia domysłów. Są to mocne argumenty, ale w dalszym ciągu tylko domysły i przypuszczenia. Nikt nikogo „za rękę nie złapał”. Słowami klasyka „(można było podpisać) w tej sytuacji każdy sąd by nas uniewinnił”. Myślę, że część zainteresowanych zareaguje samokrytyką – „tak zawiniłem, poprawię się”, niekoniecznie publicznie i na forum. Pozostali, niereformowalni będą czynić to nadal prosząc się wtedy o dalsze napiętnowanie. Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo | | | usuniety_26122015 | 29.09.2015 16:45:57 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: ko13oc
Posty: 322 #2181095 Od: 2013-3-1
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SP2XF pisze: HF1D_ex_SP1JPQ pisze: a miałem się już nie odzywać  Nie poczuj się w jakikolwiek sposób krytykowany. Ale czy w imię świętego spokoju mamy na przykład siedzieć cicho gdy sąsiad co noc robi głośną imprezę, bo jeszcze on i kilku innych gotowi są obrazić się na nas?
Nie Jurek Trzeba iść do sąsiada i załatwić tą sprawę, a nie pisać na forum, lub np. rozklejać na osiedlu plakaty, że facet jest hałaśliwy. W międzyczasie, warto upewnić się, czy sami nigdy nie zakłócaliśmy innym spokoju i czy aby na pewno nasze grube i chude Stefany nie powodują u sąsiada TVI.
73's XF
Już pisałem o analogiach. Uważam, że te sąsiedzkie, biznesowe są złe w tym przypadku, a za najlepszą uważam analogię do zawodów w bieganiu. Tu i tu mamy zawody. W jednym przypadku niektórzy biegną na dopingu, podstawiają nogę i wrzeszczą tak, że słychać ich na stadionie w drugim mieście, a w drugim przypadku mają nie regulaminową moc, splatter, harmoniczne zbyt dużym poziomie. O dyskwalifikacjach sportowców przyłapanych na dopingu możesz od czasu do czasu usłyszeć w radio oraz zobaczyć materiał o nich w tv.
| | | SP2XF | 29.09.2015 17:46:19 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 478 #2181126 Od: 2011-4-12
| SQ4CTP pisze:
O dyskwalifikacjach sportowców przyłapanych na dopingu możesz od czasu do czasu usłyszeć w radio oraz zobaczyć materiał o nich w tv.
Owszem Kolego Michale, dlatego też chciałbym o dyskwalifikacjach przeczytać w opublikowanych przez Komisję wynikach tych zawodów, a nie tu na forum. No i wolałbym, aby o tej dyskwalifikacji zadecydowała obiektywna (mam nadzieję) Komisja, na bazie chłodnej analizy i konfrontacji ustaleń z zainteresowanym, a nie na bazie wyraźnej antypatii jednych uczestników do drugich.
Zaczepki na zasadzie łapanie na literówki i za słówka zostaw sobie na inne wątki, ja nie będę na nie odpowiadał na pewno, więc tracisz energię i czas.
Do usłyszenia na pasmach 73's SP2XF
| | | usuniety_26122015 | 29.09.2015 18:16:33 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: ko13oc
Posty: 322 #2181136 Od: 2013-3-1
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SP2XF pisze: SQ4CTP pisze:
O dyskwalifikacjach sportowców przyłapanych na dopingu możesz od czasu do czasu usłyszeć w radio oraz zobaczyć materiał o nich w tv.
Owszem Kolego Michale, dlatego też chciałbym o dyskwalifikacjach przeczytać w opublikowanych przez Komisję wynikach tych zawodów, a nie tu na forum. No i wolałbym, aby o tej dyskwalifikacji zadecydowała obiektywna (mam nadzieję) Komisja, na bazie chłodnej analizy i konfrontacji ustaleń z zainteresowanym, a nie na bazie wyraźnej antypatii jednych uczestników do drugich.
Zaczepki na zasadzie łapanie na literówki i za słówka zostaw sobie na inne wątki, ja nie będę na nie odpowiadał na pewno, więc tracisz energię i czas.
Do usłyszenia na pasmach 73's SP2XF
Ok. ale to tylko analogia,a teraz powróćmy do głównego tematu, chociaż w zasadzie został on już wyczerpany na kilkunastu stronach.
73 sq4ctp | | | Electra | 04.05.2025 23:12:17 | 
 |
| | | SP2XF | 29.09.2015 18:28:48 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 478 #2181141 Od: 2011-4-12
|
Zbig, jeśli tylko umożliwi Ci to właściwe zrozumienie mojej wypowiedzi, to zamień proszę "wolałbym aby" na "dobrze by było".
| | | SP1AP | 29.09.2015 19:04:22 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Restricted Area
Posty: 5517 #2181149 Od: 2011-5-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SP2XF pisze:
Zbig, jeśli tylko umożliwi Ci to właściwe zrozumienie mojej wypowiedzi, to zamień proszę "wolałbym aby" na "dobrze by było".
To niczego nie zmienia. tylko nadal stawia Ciebie na pozycji wiedzącego wszystko najlepiej.  | | | SP2XF | 29.09.2015 21:15:32 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 478 #2181213 Od: 2011-4-12
| SP1AP pisze: To niczego nie zmienia. tylko nadal stawia Ciebie na pozycji wiedzącego wszystko najlepiej. 
Trudno Moja YL w sumie też czasem mi tak mówi 
A tak na serio: myślę, że moje poczucie nieomylności jest w tym temacie dość skromne, w porównaniu nieomylnością pomiarów mocy za pomocą S-metra i reversebeaconów.
W moim QTH uzyskuję na 14mhz do 12db (dwunastu) różnicy w sygnale na RBNach z USA, nadając jednakową mocą, z tego samego radia i identycznej konstrukcyjnie anteny (kopia OB-11), tyle że na dwóch różnych masztach. Powtarzam: identyczny zestaw, tyle że dwa różne miejsca na działce. Anteny są od siebie powiedzmy 40m, jedna jest na 15m wys i lekko w dołku, druga na ok 17m. Dwanaście decybeli, to jak sądzę różnica godna nienajchudszego Stefana w porównaniu do 100 WAT z radia. Sytuacja taka, jest dla mnie nieco kłopotliwa i mam takie pytanie: czy przełączając się w zawodach z anteny nr1 na antenę nr2 jestem dalej w kategorii low power czy już high power?
pozdr. SP2XF
| | | usuniety_26122015 | 29.09.2015 21:25:40 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: ko13oc
Posty: 322 #2181220 Od: 2013-3-1
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 2 | SP2XF pisze: SP1AP pisze: To niczego nie zmienia. tylko nadal stawia Ciebie na pozycji wiedzącego wszystko najlepiej. 
Trudno Moja YL w sumie też czasem mi tak mówi 
A tak na serio: myślę, że moje poczucie nieomylności jest w tym temacie dość skromne, w porównaniu nieomylnością pomiarów mocy za pomocą S-metra i reversebeaconów.
W moim QTH uzyskuję na 14mhz do 12db (dwunastu) różnicy w sygnale na RBNach z USA, nadając jednakową mocą, z tego samego radia i identycznej konstrukcyjnie anteny (kopia OB-11), tyle że na dwóch różnych masztach. Powtarzam: identyczny zestaw, tyle że dwa różne miejsca na działce. Anteny są od siebie powiedzmy 40m, jedna jest na 15m wys i lekko w dołku, druga na ok 17m. Dwanaście decybeli, to jak sądzę różnica godna nienajchudszego Stefana w porównaniu do 100 WAT z radia. Sytuacja taka, jest dla mnie nieco kłopotliwa i mam takie pytanie: czy przełączając się w zawodach z anteny nr1 na antenę nr2 jestem dalej w kategorii low power czy już high power?
pozdr. SP2XF
Moje gratulacje. Czy sprawdzałeś z jakim poziomem te stacje odbierają Ciebie na drugiej harmonicznej i trzeciej? Czy do zawodów krajowych również użyjesz optibeam'a, a jeśli tak, ile mocy byś dostarczył do tej anteny aby użyć Nvis, chyba że obracałbyś antenę prędko to jaki silnik i hamulec od karuzeli byś zastosował?  Przeczytaj ten temat od początku i odnieś się technicznie i konstruktywnie do przeprowadzonych analiz zebranych danych, wniosków. Nie robisz tego więc potęgujesz różne wrażenia o których Ci się pisze. Chyba, że przeczytałeś temat od początku i nie zrozumiałeś i stąd ten wpis. Może przeczytałeś i zrozumiałeś ale postanowiłeś potrolować nieco? Jak jest?  Nawiasem mówiąc, uważam, że w radiotechnice nie sprawdzają się zabiegi socjotechniczne. Erystycznie nie naprawisz nadajnika, perswadując µkontroler nie spowodujesz jego zaprogramowania, socjotechnika montażu "pachnie" schizofrenią. Złota antena jest gorsza od posrebrzanej (elektrycznie), posrebrzana jest jest lepsza od miedzianej. Najlepsza byłaby z grafenu (10^8 S/m) ale "i tak biedaki" robią je z aluminium.
sq4ctp
| | | SP2XF | 29.09.2015 21:30:07 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 478 #2181222 Od: 2011-4-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Tak, brak harmonicznych na 28mhz. Zwłaszcza że ciężko o nie na 100 WATACH. To jaka kategoria?
I czego dotyczą gratulacje? | | | sq6ade | 29.09.2015 21:32:52 | 


Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15241 #2181225 Od: 2008-3-21
Ilość edycji wpisu: 1 | Nadaje na [mhz].  Różnice w jednostkach "dolby" [db] 
Trochę poprawności technicznej. _________________ "Panta rej" jak mawiał Demokles z Akwirynu .
 | | | SP2XF | 29.09.2015 21:45:32 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 478 #2181234 Od: 2011-4-12
|
No właśnie na nią czekam. Który z Kolegów inżynierów odpowie humaniście na zadanie pytanie? Czy potrzebujecie czas do jutra, aż Wasze komputerowe algorytmy to przeliczą? | | | SP6IX | 29.09.2015 21:58:38 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 8281 #2181243 Od: 2008-3-18
Ilość edycji wpisu: 1 | sp2xf pisze:
No właśnie na nią czekam. Który z Kolegów inżynierów odpowie humaniście na zadanie pytanie? Czy potrzebujecie czas do jutra, aż Wasze komputerowe algorytmy to przeliczą?
że zapytam jak było na egzaminie bo jak wiem o jednostki i humanistów też pytają , db to nie to samo co dB jak mi wiadomo. _________________ http://sp6ix.pl.tl
W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.
Nie znoszę nieuków i arogantów. | | | sq6ade | 29.09.2015 22:05:50 | 


Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15241 #2181252 Od: 2008-3-21
| Jeśli ktoś zadaje sobie tyle trudu aby postawić kratownicę i rozbudowane systemy anten kierunkowych to wiadomo że ma ambicje i to nie małe  Dlatego ambitni z harmonami na pasmach harmonicznych są na cenzurowanym Przecież muszą być najlepsi. Krew , pot i hajs nie mogą pójść w piach. _________________ "Panta rej" jak mawiał Demokles z Akwirynu .
 | | | Electra | 04.05.2025 23:12:17 | 
 |
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|