Ciężkie życie PZKwszystko o PZK, dobrze i źle |  |
| | sp9eno | 15.07.2025 13:29:18 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2677 #8293246 Od: 2010-4-9
| sp9nrb pisze:
Czy zawsze musisz sprowadzać mnie do parteru? Czy zawsze musisz mi zabierać wiarę w ludzi. Ja wiem, że jestem wapniakiem, bo uważam że pewne narządy są do określonych celów a nie do prezentowaniu na pochodach. Ale pamiętam, że za czasów komuny jak się załatwiało coś, to 100% na organizację i coś dla siebie. Ja wiem, że dzisiaj jest inaczej jak się coś załatwia to 100% dla siebie a dla organizacji kopa w (inną nazwę) hercówy. Daruję sobie walkę z wiatrakami wystarczyło, że obejrzałem pomnik Don Kichota w Hiszpanii i które części konia były najbardziej wygłaskane. Widzę, że to wszystko zmierza w tym kierunku. Wracam na pozycję obserwatora. JAK
Wiesz przecie, ze nie robię tego złośliwie, ze nie robię tego aby Ci sprawić przykrość. Wiesz przecie, że jestem takim samym marzycielem wapniakiem jak Ty. Że chętnie podzielił bym się swoja wiedzą i doświadczeniem jak Ty. Ale nie ma się co łudzić, dziś dominują inne wartości, inne zwyczaje, inne "tryndy". Wiesz przecie, że dziś jak nigdy wcześniej ma się dobrze stara komunistyczna zasada "nie matura lecz chęć szczera...". Jak to ładnie określił MEP, "młodzieńcy" przejmujący i sprawujący władzę uważają wręcz za swój unikalny atut brak doświadczenia organizacyjnego, brak znajomości historii organizacji i całego środowiska. Szczycą się tym, że "już 5 lat są w organizacji" i stąd ich wiedza jest pełna. Nie potrafią rozmawiać,dyskutować, bo przecież Oni posiedli patent na nieomylność.
Nie ma więc sensu nawet próbować mówić, sugerować cokolwiek aby nie narażać się na "ostentacyjne olanie betonowego wapniaka". Bo przecież krótkofalarstwo w SP ma się super,rozwija się burzliwie, licencji przybywa,sukcesów mamy co niemiara, a miarą tych sukcesów jest przecież wysłanie krótkofalowca SP w kosmos.
Czy można chcieć czegoś więcej?  Na pewno już dawno doszedłeś do tego, że największą przyjemność i satysfakcję daje zrobienie byle jakiej łączności. Też to wypraktykowałem i niech tak już zostanie. Zdrowia Ci życzę. eno
_________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | Electra | 25.07.2025 17:28:05 | 
 |
| | | sp9eno | 15.07.2025 19:22:35 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2677 #8293320 Od: 2010-4-9
| sp8mrd pisze: ENO! "OPOR pisze pozytywnie o PZK." Dobrze wiesz o co, o kogo pytam. O autora tekstu. OPOR to nazwa fundacji - nie człowiek, który napisał ten tekst. Wiesz czy nie wiesz kto jest autorem tego tekstu z FB? Prościej chyba nie da się zapytać.
PS Jak podasz prawdziwego autora, to napiszę czemu pytam.  
Ależ oczywiście, że wiem dokładnie o co, o kogo Ci chodzi. Ale zacytowałem dokładnie stronę FOPOR a tam takiej informacji nie ma. Wiec wiem niejako nieoficjalnie. Chyba nie myślisz, że poproszę autora aby dał mi oświadczenie na piśmie, ze jest autorem. Nie jest mi to do niczego potrzebne. Równie dobrze Ty możesz zapytać się o personalia autora i zaspokoić swój głód wiedzy. eno _________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | sp8mrd | 15.07.2025 22:44:49 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3560 #8293372 Od: 2010-2-2
Ilość edycji wpisu: 2 | Dziękuję Andrzeju, więcej pytań nie mam. Przytoczony przez Ciebie wpis na FB traktuję jako "powrót do negatywnej przeszłości" - szkoda czasu na wizje rodem z dawnej Manufaktury i OPOR-nika. Popatrz na tę stronę https://www.opor.org.pl/ - stworzona przez "Zespół Fundacji OPOR". Kto jest w tym Zespole? - nie znajdziesz takich informacji. Nie ma żadnego autora i żadnych konkretów o działalności. Jest za to dużo "ładnego lania wody" o planach, o czymś co być może będzie... i tak od kilkunastu lat! 
PS Po kliknięciu na logo (u góry po lewej) pojawia się informacja, że: This domain is available for sale! Skąd my to znamy Andrzeju? - powtórka z rozrywki... https://ssrmanufaktura.wordpress.com/2015/11/04/ssr-prezes-zapomnial/ _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | sp9eno | 16.07.2025 09:52:42 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2677 #8293422 Od: 2010-4-9
| sp8mrd pisze: Dziękuję Andrzeju, więcej pytań nie mam. Przytoczony przez Ciebie wpis na FB traktuję jako "powrót do negatywnej przeszłości" - szkoda czasu na wizje rodem z dawnej Manufaktury i OPOR-nika. Popatrz na tę stronę https://www.opor.org.pl/ - stworzona przez "Zespół Fundacji OPOR". Kto jest w tym Zespole? - nie znajdziesz takich informacji. Nie ma żadnego autora i żadnych konkretów o działalności. Jest za to dużo "ładnego lania wody" o planach, o czymś co być może będzie... i tak od kilkunastu lat! 
PS Po kliknięciu na logo (u góry po lewej) pojawia się informacja, że: This domain is available for sale! Skąd my to znamy Andrzeju? - powtórka z rozrywki... https://ssrmanufaktura.wordpress.com/2015/11/04/ssr-prezes-zapomnial/
Piotrek, nie zamierzam Cię do niczego-nikogo przekonywać.
Ja nauczyłem się odsiewać ziarno od plew i doceniać to co moim zdaniem dobre,pozytywne. Plewy w takich sytuacjach staram się pomijać,ignorować. Staram się też dokonywać oceny spraw bieżących bez uwzględniania spraw przeszłych, o których wszak nie zapominam.
W naturze każdego człowieka jest mieć marzenia i próbować je realizować. Ich realizacja często się nie udaje z przeróżnych powodów, najróżnistych.
Gdybym nie miał takiego liberalnego podejścia, to z powodu naszych wcześniejszych szorstkich kontaktów i różnicy poglądów nie powinienem po prostu się do Ciebie odzywać, odpowiadać na Twoje listy.
Zachowanie odpowiedniego dystansu do zjawisk otaczającego nas świata jest moim zdaniem praktyczne.
_________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | sp9eno | 16.07.2025 12:32:22 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2677 #8293472 Od: 2010-4-9
| Czyżby Fundacja OPOR polowała na ŁOŚia? 🙃, /tekst z 6 lipca 2025, strona na FB/
"Fundacja OPOR Spotkanie Krótkofalowców ŁOŚ – czy naprawdę jest nam jeszcze potrzebne? Od ponad dwóch dekad, gdzieś na pograniczu województw łódzkiego, opolskiego i śląskiego, rozbrzmiewają głosy eterowych pasjonatów. Mowa oczywiście o spotkaniu krótkofalowców ŁOŚ – wydarzeniu, które urosło do rangi największego i najbardziej rozpoznawalnego zjazdu środowiska radioamatorów w Polsce. Co roku na przełomie maja i czerwca do niewielkiej miejscowości Jaworzno koło Wielunia przybywają setki (a bywało, że i tysiące) osób z kraju i zagranicy. Ale czy w 2025 roku, w epoce internetu, satelitów i smartfonów, ŁOŚ nadal ma sens? Czy ma jeszcze jakąś realną wartość – zarówno dla środowiska krótkofalarskiego, jak i dla promocji samego krótkofalarstwa? Spotkanie środowiska czy festyn sentymentalny? Zacznijmy od tego, co ŁOŚ daje samym krótkofalowcom. Bez wątpienia – to miejsce, w którym spotykają się ludzie znający się z fal, z forów, z logów QSO, a często widzący się po raz pierwszy w życiu. Jest to okazja do uściśnięcia dłoni, wspólnego ogniska, wymiany doświadczeń, sprzętu, pomysłów, a także – nie ma co ukrywać – do odreagowania hermetycznego hobby w towarzystwie ludzi „z tej samej bajki”. I to działa. W tym sensie ŁOŚ jest nadal potrzebny – jako żywe centrum integracji i tożsamości środowiska. Ale trzeba zadać niewygodne pytanie: czy ŁOŚ rozwija krótkofalarstwo, czy tylko je konserwuje? Czy oprócz handlu antenami i tranzystorami oraz spotkań towarzyskich, wydarzenie to potrafi zainteresować nowe pokolenie radioamatorów? Czy młody człowiek, który odwiedzi ŁOŚ, wróci do domu zafascynowany radiotechniką i złoży wniosek o znak wywoławczy? Promocja krótkofalarstwa – stracona szansa? Z całą pewnością ŁOŚ mógłby być wydarzeniem promującym krótkofalarstwo w Polsce. Ma potencjał medialny, unikalną atmosferę, a także klimat, którego nie da się podrobić. Ale co z tego, jeśli całe wydarzenie jest w zasadzie zamknięte wewnętrznie? Brakuje tam profesjonalnej promocji, warsztatów dla laików, stoisk edukacyjnych z prawdziwego zdarzenia, pokazów dla młodzieży i współpracy z lokalnymi szkołami, harcerzami czy uczelniami technicznymi. ŁOŚ to obecnie bardziej zlot sympatyków niż otwarte drzwi do krótkofalarstwa. A szkoda – bo kiedyś takie wydarzenia, nawet jeśli organizowane w szczerym polu, były właśnie tym miejscem, gdzie można było „zarazić się eterem”. Dziś potencjał ten w dużej mierze się marnuje. Co można (i trzeba) zmienić? Jeśli spotkanie ŁOŚ ma mieć jakąkolwiek przyszłość – nie tylko jako tradycja, ale jako narzędzie rozwoju – konieczne są zmiany. I to nie kosmetyczne. • Profesjonalizacja organizacji: od strony logistyki, informacji, oprawy wizualnej, obecności w mediach społecznościowych. • Otwarcie na ludzi spoza środowiska: warsztaty DIY, pokazy łączności z ISS, zajęcia z programowania SDR, aktywności dla dzieci i młodzieży. • Współpraca z instytucjami: politechnikami, technikami, klubami robotycznymi, grupami modelarskimi. • Wizja i strategia: nie tylko „żeby było jak co roku”, ale żeby było po coś. Czy ŁOŚ jest potrzebny? Tak – ale nie w obecnej formie jako powtarzalny i przewidywalny zjazd sprzętowo-towarzyski. Jest potrzebny jako przestrzeń spotkań międzypokoleniowych, jako platforma edukacyjna i promocyjna, jako polska wizytówka krótkofalarstwa na zewnątrz. Mało które środowisko może pochwalić się wydarzeniem o takiej skali i historii. Ale jeśli ŁOŚ ma być tylko wspomnieniem dawnej świetności – lepiej zakończyć go z godnością, niż utrwalać jego powolną marginalizację. Jeśli jednak zostanie wykorzystany jego potencjał – może znów stać się inspirującym początkiem drogi dla tysięcy przyszłych radioamatorów. Ale do tego potrzebna jest decyzja: czy chcemy trwać, czy chcemy budować?" _________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | canis_lupus | 16.07.2025 12:43:31 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 7986 #8293476 Od: 2013-7-18
| Moim zdaniem nikt zdrowy myślący nie traktuje łosia w kontekście promocji krótkofalarstwa oraz pozyskiwania nowych krótkofalowców. To jest impreza integracyjna dla już istniejących krótkofalowców i nie można od niej oczekiwać jakiś zorganizowanych działań promocyjnych czy edukacyjnych, a pomimo to takie na łosiu są obecne jednak. Promowanie krótkofalarstwa wśród krótkofalowców jest całkowicie bez sensu i jest przepalaniem zasobów. To co łoś ma dostarczać moim zdaniem dostarcza i robi to znakomicie. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". | | | sp3slu | 16.07.2025 21:27:33 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: MARIANTÓW JO92FC
Posty: 1536 #8293606 Od: 2010-9-14
| sp9eno pisze: @ SLU Liczyłem na Ciebie i się nie przeliczyłem. eno
- tak trzymać.
Dorabiasz teorię do bieżącej sytuacji. OPOR-nik Witia zaczął tworzyć lepiej zredagowane teksty – zniknęły błędy, które wcześniej utrudniały zrozumienie, o co właściwie chodzi. To z pewnością postęp. Ale autor i sedno sprawy pozostają bez zmian. Teksty – od słynnego naboru na DX-pedycję TAAF Wyspy Kerguelena, poprzez QSL Poland, kluby, SSR, Watchdog, IPN, sądy, wolontariat, aż po dzisiejsze rewelacje ze strony OPOR – pozostają, podobnie jak Twoje, niezmiennie anty-PZK. Poprzednio, gdy o tym pisałem, straszyłeś mnie na forum PKI, że „ślizgam się po brzytwie na granicy prawa”. Natomiast Witia przysyłał mi pisma, w których przedprocesowo i „ugodowo” domagał się wpłaty ponad 3000 zł na wskazane konto oraz składał pisemne skargi do ówczesnej dyrektor mojego QRL w Turku.
Teksty publikowane na stronie OPOR są od niedawna korygowane przez AI. Narzędzia takie jak Grammarly (lub inne) analizują treść, poprawiają błędy gramatyczne, ortograficzne i interpunkcyjne, a także ulepszają styl, tworząc niemal profesjonalne artykuły. Poproś autora o oryginalny „wsad” i go opublikuj – wtedy to będzie naprawdę coś ciekawego.
SP3SLU | | | sp6ryd | 17.07.2025 17:55:18 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3911 #8293800 Od: 2012-1-22
| Łoś ma wiele zalet, ale nie oczekujmy, że z imprezy "w polu" można "wycisnąć" aż tyle, co powyżej przytoczono. Politechnizacja młodzieży poprzez "profesjonalne warsztaty" i "stoiska edukacyjne" w polu to chyba lekka przesada, do tego bardziej nadaje się Burzenin, który też doświadcza ograniczeń, choc innej natury. Łowów na lisa zabrakło, to fakt. Aktywności typu "field day" tez jakby na lekarstwo, poza może kilkoma kółkami towarzyskimi z wyższych bandów ,) Potrzebujemy i Łosia i Burzenina i wielu innych spotkań otwartych na "świeżą krew" i to im dajmy pole do inicjatyw, a zobaczymy, co chwyci. Pamiętajmy, że to jest ruch amatorski i hobby, w które każdy angażuje się tylko tyle i aż tyle ile sam chce. | | | SP5WWP | 17.07.2025 18:25:02 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02IK
Posty: 211 #8293812 Od: 2019-12-4
| Jest jeszcze międzynarodowa konferencja organizowana przez Fundację M17 (6-7 września 2025 w Twierdzy Modlin). | | | sq9wtf | 17.07.2025 20:45:44 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Breslau
Posty: 1097 #8293840 Od: 2015-3-2
| SP5WWP pisze:
Jest jeszcze międzynarodowa konferencja organizowana przez Fundację M17 (6-7 września 2025 w Twierdzy Modlin).
Międzygalaktyczna _________________ https://zjazdtechniczny.pl | | | SP5WWP | 17.07.2025 22:10:23 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02IK
Posty: 211 #8293859 Od: 2019-12-4
| sq9wtf pisze: SP5WWP pisze:
Jest jeszcze międzynarodowa konferencja organizowana przez Fundację M17 (6-7 września 2025 w Twierdzy Modlin).
Międzygalaktyczna
Zapraszam do wzięcia udziału  | | | Electra | 25.07.2025 17:28:05 | 
 |
| | | sq9wtf | 18.07.2025 09:51:20 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Breslau
Posty: 1097 #8293977 Od: 2015-3-2
| SP5WWP pisze:
Zapraszam do wzięcia udziału 
Nieironicznie chętnie - ale rok, temu, albo w któryś z nadchodzących lat chętnie bym się przejechał, w tym roku na pewno, a w kolejnych #sięzobaczy niestety opieka nad świeżą harmoniczną powoduje, że wymagałoby to wielu skomplikowanych logistycznych fikołków, żebym się tam znalazł.
sp6ryd pisze: Łoś ma wiele zalet, ale nie oczekujmy, że z imprezy "w polu" można "wycisnąć" aż tyle, co powyżej przytoczono. Politechnizacja młodzieży poprzez "profesjonalne warsztaty" i "stoiska edukacyjne" w polu to chyba lekka przesada, do tego bardziej nadaje się Burzenin, który też doświadcza ograniczeń, choc innej natury. Łowów na lisa zabrakło, to fakt. Aktywności typu "field day" tez jakby na lekarstwo, poza może kilkoma kółkami towarzyskimi z wyższych bandów ,) Potrzebujemy i Łosia i Burzenina i wielu innych spotkań otwartych na "świeżą krew" i to im dajmy pole do inicjatyw, a zobaczymy, co chwyci. Pamiętajmy, że to jest ruch amatorski i hobby, w które każdy angażuje się tylko tyle i aż tyle ile sam chce.
Potrzebujemy też pojawiać się tam, gdzie się nas nie spodziewają, mam wrażenie że to w zakresie poszerzania świadomości o istnieniu krótkofalarstwa robi najwięcej, bo tam rzeczywiście są ci, którzy by się tam nas nie spodziewali, bo o nas nie wiedzą. Wspaniałą robotę robią wszystkie kluby które rozstawiają się na miejskich imprezach, festynach, festiwalach nauki, dniach muzeów... _________________ https://zjazdtechniczny.pl | | | sp6ryd | 18.07.2025 17:16:34 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3911 #8294101 Od: 2012-1-22
| sq9wtf pisze:
Potrzebujemy też pojawiać się tam, gdzie się nas nie spodziewają, mam wrażenie że to w zakresie poszerzania świadomości o istnieniu krótkofalarstwa robi najwięcej, bo tam rzeczywiście są ci, którzy by się tam nas nie spodziewali, bo o nas nie wiedzą. Wspaniałą robotę robią wszystkie kluby, które rozstawiają się na miejskich imprezach, festynach, festiwalach nauki, dniach muzeów...
Pamiętam jeszcze czasy gdy to było regułą. Misje balonowe podczas takich imprez też nieco tu pomagają. Przydałoby się by w obsłudze latarni morskich (nawet tych przekształconych w muzea), schronisk górskich, czy turystycznych jednostek nawodnych znaleźli się również licencjonowani pasjonaci.
Mowa tu o zmianie formuły związku, ale czy wątek ze zmianą statutu zakończył się jakoś pozytywną zmianą w kierunku tej opisywanej transformacji ? Tam, zdaje się, są 'killery' blokujące ciekawe inicjatywy oddolne. | | | SO8FM | 20.07.2025 11:25:19 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Rzeszów
Posty: 339 #8294466 Od: 2015-7-30
| sq9wtf pisze:
Potrzebujemy też pojawiać się tam, gdzie się nas nie spodziewają, mam wrażenie że to w zakresie poszerzania świadomości o istnieniu krótkofalarstwa robi najwięcej, bo tam rzeczywiście są ci, którzy by się tam nas nie spodziewali, bo o nas nie wiedzą. Wspaniałą robotę robią wszystkie kluby które rozstawiają się na miejskich imprezach, festynach, festiwalach nauki, dniach muzeów...
Całkowicie się zgadzam. Jednocześnie ŁOŚ z pewnością taką imprezą nie jest. Gdyby było inaczej, to już dawno by wpadli na pomysł wystawienie stoiska radiowego, albo przynajmniej jakiegoś baneru, w pobliskiej miejscowości Napoleon przy Muzeum 303. Byłaby duża szansa pozyskania zajeżdżających tam miłośników techniki i militariów.
Pozdrawiam, Paweł | | | SamuelMorse | 20.07.2025 12:37:54 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Charlestown
Posty: 206 #8294479 Od: 2022-3-29
| Z tym brakiem promocji i sprowadzaniem wszystkiego tylko do spotkania towarzyskiego — nie jest wcale tak źle. Osobiście spotkałem kilku starych znajomych, którzy przywieźli ze sobą nowy „narybek” — często jeszcze niezdecydowany i bez znaku.
W sobotę odbywają się wykłady, często naprawdę ciekawe. Są chłopaki z WOT-u, trochę regularnych wystawców, ale prawdziwe perełki można znaleźć poukrywane gdzieś między polami namiotowymi. Można tam zobaczyć domowe konstrukcje, stacje do odbioru SAT, stacje MF, kilka naprawdę nietypowych antenowych wynalazków i — co najważniejsze — porozmawiać z ich twórcami, którzy chętnie dzielą się wiedzą. To chyba wystarczający powód, by przeciągnąć linę na „naszą” stronę i przekonać takiego adepta, że to wszystko ma swój niepowtarzalny urok.
Oczywiście, nie jest to typowa promocja dla osób spoza środowiska radiowego, ale dla tych niezdecydowanych — zdecydowanie warto to zobaczyć. _________________ Before Twitter and Facebook, there was Morse code | | | Electra | 25.07.2025 17:28:05 | 
 |
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|